Forum Reptili

Forum księstwa Reptilia

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

W swoim profilu w zakładce "Dodatkowe Pola" Możecie wpisać swoje ID i nick w grze. W ten sposób będzie wiadomo kto jest kto bo czasem po nickach można sie pomylić :P

#1 2008-07-24 15:47:35

Luthrien

Arcyszaman

6597839
Skąd: Piramida Maasaan
Zarejestrowany: 2008-07-24
Posty: 84
Punktów :   
ID: 330
Imię w grze: Luthrien Secrash

Struktura społeczna Shelaalei [by łowca]

Łowcy.
http://gen.g.w.interia.pl/straszy1.JPG
(Na ilustracji powyżej młody samiec demonstruje postawę odstraszającą.)

Geneza nazwy nie jest znana. Określenie „łowca” jest terminem potocznym, który jednak przyjął się i funkcjonuje w odniesieniu do swoistej podrasy, a raczej typu jaszczurów o lekkiej, drapieżniczej, smukłej budowie ciała i wyspecjalizowanych do polowań cechach budowy zewnętrznej, jak i wewnętrznej. W ostatnich czasach otrzymali oni miano „Shelaalei”, acz nadal nazwa „łowca” dominuje w odniesieniu do typu lekkiego.

W czasach nie tak zamierzchłych, bo jeszcze za świetności Pierwszej Reptilii, społeczeństwo reptilionskie naturalna koleją rzeczy, która była tez ceną rozwijającej się dynamicznie cywilizacji, uległo podziałowi. Większe, silniejsze jednostki wyparły te mniej znaczące. Ci drudzy dali początek łowcom.

Od dawien dawna łowcy zamieszkiwali (i zamieszkują) trudno dostępne pustkowia. Tworzą większe lub mniejsze grupy nazywane plemionami lub stadami. Każde plemię/stado składa się z osobników wykazujących takie same lub bardzo podobne cechy fizyczne. Wiąże się to z rozmnażaniem w pokrewieństwie. Poszczególne osobniki w stadzie maja zawsze to samo umaszczenie, różniące się jedynie znaczeniami (co pozwala grupie na wzrokowe rozróżnianie poszczególnych osobników).
Umaszczenie stada zależy od rodzaju terenu w jakim żyją. Nocni łowcy z bagien zawsze maja czarne łuski z brunatnymi znaczeniami, gady z pustyni cechują się umaszczeniem piaskowym, a drapieżniki z tropików szczycą się egzotycznymi barwami i bujnymi pióropuszami. Łowcy nigdy nie posiadają kostnych wyrostków. Ich ciała sa smukłe, co jest cechą przystosowania organizmu do skradania się i błyskawicznego ataku w polowaniu.

Niezależnie jednak od miejsca bytowania, łowców wszystkich stad i plemion łączy bardzo wiele.
Jest to ich bardzo silny instynkt stadny. Stada/plemiona trudno nazwać społecznością, ale warto im się przyjrzeć bliżej, z racji chociażby ogromnej siły scalającej te społeczności.

Na czele każdego stada stoi Wódz. Jest to najczęściej najstarszy samiec. Pełni on role koordynatora polowań i to dzięki niemu stado zawdzięcza dobrobyt. Jeśli stadu wiedzie się źle – nieporadny wódz jest zazwyczaj zabijany lub w najlepszym razie wypędzany. Generalnie jednak nie zdarzają się przypadki wodzów – nieudaczników, gdyż łowcy skrzętnie eliminują ze swojej zbiorowości osobniki słabe.
Wódz obdarzony jest wielkim szacunkiem, czcią i... sympatią. Kolejne miejsca w hierarchii określają stosunek wobec wodza – pierwszy po wodzu, a więc beta, następnie gamma, i tak dalej. W codziennym, zrytualizowanym życiu łowców są setki okazji na wzmocnienie, utwierdzenie czy zmianę pozycji w hierarchii, ale zazwyczaj – o ile wódz jest jednostką silna – hierarchia jest ustalona raz, a dobrze.
Wszystko ma odniesienie w hierarchii. Służy ona do zapewnienia poczucia bezpieczeństwa każdemu członkowi społeczności. Poczucie przynależności, miejsca w całej strukturze. Wszystko to określa ściśle ustalony porządek podczas polowania, zabawy, czyszczenia się i okazywania sobie uczuć.

Można zaryzykować stwierdzeniem, ze życie łowców to jedna, wielka sielanka. Celem życia jest polowanie, a celem polowania – przeżycie. Życie wiec staje się wartością samą w sobie. Wszystko, co przyczynia się do przedłużania życia (oczywiście życia łowców) jest czczone i świętowane w wymyślnych rytuałach (mają wiec święto polowania, święto łupu, święto jedzenia, święto wody, słońca, ognia, mamy, ogona, no dosłownie wszystkiego). Nawet angażowanie się w zabawę większej grupy osobników często jest nagradzane błogosławieństwem.
Taki stan rzeczy wynika z natury lekkich reptilionów. Są to istoty proste, dobroduszne, łagodne i swawolne. Bardzo kochają członków swojego stada ( jeśli można tu mówić o miłości. Łowcy wprawdzie sa wrażliwi, ale nie są w stanie odczuwać uczuć tak skomplikowanych jak miłość, nienawiść czy rozpacz. Z tego tez powodu „miłość” jest raczej instynktem i czymś na kształt przywiązania). Wykorzystują każdą okazje, by okazywać uczucia swoim pobratymcom – często owa serdeczność przenosi się na inne typy, a nawet rasy. Łowcy chętnie dzielą się łupem (bowiem stadom z reguły powadzi się dobrze), wręcz zabiegają o czyszczenie się nawzajem (wódz jest czyszczony co najmniej kilkanaście razy w ciągu dnia) i zabawę, polegająca zazwyczaj na gonitwach (kiedy to każdy ucieka przed każdym).

Mimo pozornej beztroski posiadają swój kodeks moralny i ściśle go przestrzegają.
Poniżej znajduje się autentyczny odpis fragmentu kodeksu stada z „Ciepłych Gór”.

„Nie zabijaj dla samego zabijania. Nie rań dla zadawania bólu. Tak czyn, by ofiara dumę czuła ginąc z Twoich rak. Mądrym drapieżnikiem jesteś, nie krwiożerczą bestią. Krew daje życie i służy do dawania życia. Ciało Twoje jest Twoim narzędziem. Ofierze zabieraj to narzędzie, duszy zwracając wolności. Nie ran duszy przez swoją wyższość, bowiem przed Maasaan wszyscy jesteśmy równi.

Hołd oddać należy potędze życia istniejącej w innych. Im dłuższe życie, tym większa łaska boska i doświadczenie życiowe. Czcić należy starszych od siebie i z mądrości ich czerpać, by czynić z siebie łowcę coraz to doskonalszego, bo gdy Maasaan wyciągnie po Ciebie ramiona, będziesz miał zasługę u starszych, których wiedzę w sobie nosisz i żyć będziesz w krainie Wieczności, w której łowy nie ustają.

Hańba nie jest zabijać by żyć, hańba jest żyć, by zabijać. Śmierć jest częścią życia i tyko życie może śmierć usprawiedliwiać. Stworzenie w gniewie i chorej zawiści zabite jadem po mięsie spływa. Grzesznikiem ten, co je spożywa i ten, kto do śmierci się przyczynił. Spożywanie martwego, porzuconego przez innego łowcę mięsiwa hańbą jest. Nie krew sępów i hien w Twoich żyłach płynie, a krew drapieżców.

Stado jest Twoim życiem. Świętym darem dusz od samej Maasaan. Musisz być jak Ona dla Twojego stada. Kochać je, chronić je, być w nim jednością i być w każdym z osobna, z nim być i będąc nad nim być nim samym, i dla niego. Każda jednostka bowiem w oczy Ci patrzeć będzie, dla każdej jednostki być masz całym sobą.
A przy tym masz pamiętać, że stado Twe tworzy całość jako jedna grupa, Tobie podległa w szacunku. Tyś mu ojcem i matką. Szamanem i wojownikiem z mieczem potężnym.
Stado to zbiór żyć w Twoich rękach. Dysponuj nimi mądrze, nie pozwalaj im się zatracić, nie pozwalaj, by obce zło je zagarnęło. Dysponuj mądrze – rządź, dziel, ile dla jednej duszy dusz możesz poświęcić? Każda śmierć w stadzie Twoim grzechem jest.
I Twoją tragedią, a ból stada całego równy będzie bólowi Twojemu.

Szanuj każda istotę za życie, które w sobie nosi i za oczy, którymi w Ciebie patrzy, szanuj za to, ze jest i świat sobą tworzy ku chwale Harmonii.
Grzesznika widząc, nie potępiaj go. Grzesznika widząc rękę wyciągnij i przebacz, jeśli w skrusze prosi Ciebie o wybaczenie. Zasługa Twoja u Maasaan, a jego zbawienie radością jest dla stada i dusz wszystkich bliskich, albowiem Harmonia zagościła na powrót w Waszych sercach.
Jeśli kto zło czyni, by pustkę w złym sercu zapełnić, nie widząc i nie pragnąc zmiany swej, nienawidzić go możesz i grzechem Twym to nie jest, acz grzechem tego, kto Twój gniew wywołał. Zabicie jego dla Ciebie nie hańbą, a honorem będzie.”

Osobniki, które z jakiegoś powodu złamały słowa kodeksu, są właściwie skazane na mękę w stadzie, bowiem inne gady nie dadzą im spokojnie egzystować, póki nie odkupią win, a to – zważywszy na charakter życia stad – może się ciągnąć długo. Zhańbione osobniki zazwyczaj odchodzą albo po prostu umierają.
Reszta, mimo wzajemnej „miłości”, szybko zapomina o takim osobniku.

Łowcy są zazwyczaj fanatycznymi czcicielami Maasaan. Jeśli walczą – walczą tylko w imię bogini. Jeśli zapuszczają się do miast większych kuzynów Daggonów, to zazwyczaj po to, by odbyć pielgrzymki do sanktuariów i świątyń bogini. Nie szczędzą wtedy mięsa i ziół na ofiary. Często składają w darze Maasaan nawet członków swoich społeczności. Osobniki takie nie czują lęku przed śmiercią i radują się jako te wybrane. Zazwyczaj giną w straszliwych męczarniach, a zaznaczyć trzeba, ze łowcy maja bardzo niski próg bólu.
Z uwagi na dużą religijność w społeczeństwie łowców duża role odgrywają Szamani i kapłanki. Szaman jest najwyższym i jedynym przywódcą duchowym stada. Każde stado może posiadać jednego Szamana. Rolą jego jest celebrowanie modłów i rytuałów, błogosławienie łowom, czuwanie nad zdrowiem duszy i ciała członków stada. To Szaman trzyma w garści cała „kulturę” łowców. Jest głównym opowiadaczem – zazwyczaj zna historie każdego członka stada.
Szaman cieszy się niemal takim poważaniem jak wódz i często wywiera wpływ na jego decyzje, bowiem może komunikować się z duchami.
Kiedy Szaman się starzeje, kształci następcę. Młody przejmuje obowiązki dopiero po śmierci starszego, do tego czasu jedynie służąc pomocą.
Identycznie ma się sytuacja w przypadku odchodzenia wodza.
Stado odczuwa wtedy coś w rodzaju żałoby. Nie poluje i nie bawi się. Taka żałoba nie trwa jednak dłużej niż 2-3 doby.

Kapłanki zaś są specjalnie szkolonymi przez Szamana samicami, służącymi w Świątyniach Maasaan. Świątynia powstaje, kiedy wiele stad żyje w niedalekim sąsiedztwie. Z takiej symbiozy zazwyczaj powstaje świątynia. Kapłanki składają Maasaan w ofierze swoje życie, pozostając nietkniętymi do samego jego końca. Tylko niewiele z nich przeżywa brutalny rytuał wwiercenia w czaszkę „trzeciego oka” – symbolu bogini.

Łowcy są istotami bardzo rodzinnymi, ale zaznaczyć należy, ze w odizolowanych społecznościach prawie każdy z każdym jest spokrewniony. Istoty znają 36 zwrotów w języku „oficjalnym” określających rozmaite więzy rodzinne. Często zdarza się, ze różne stada wymieniają miedzy sobą jaja, by wyklute z nich młode wniosły zróżnicowanie genów. Małżeństwa, które zawierają gady są bardzo luźne. Wódz i Szaman zazwyczaj posiadają kilka żon. Pozostałe samce zazwyczaj muszą zadowolić się jedną. W wychowaniu młodych uczestniczą wszystkie osobniki ze stada.

Nie zaczepiane stado łowców może żyć niezauważone długie lata, nawet w pobliżu wielkich miast.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.forumotwartemiastopuck.pun.pl www.disneyxd.pun.pl www.katowice-deskorolka.pun.pl www.bakugan-dark-revisions.pun.pl www.anieme-naruto.pun.pl