Forum księstwa Reptilia
Dobra pora na cotygodniowy spam
Mam kilka nowych pytań:)
Co sądzicie o pomyśle pomocy gospodarczej w Reptilii? Kraj rozdaje surowce oraz ekwipunek za darmo ale zauważyłem,że mało kto (nawet początkujący w mechanice gracze) z tego korzystają. Jak sądzicie ,dlaczego?
Druga sprawa....czy widzielibyście dobry pomysł w założeniu sojuszu wiosek Reptilii? Chodzi mi o pomoc w rozbudowie ich,tj. co dziennie każdy z sojuszu przesyłałby ustaloną kwotę do jednej wioski.Co dzień zmieniałaby się wioska do której byśmy wysyłali surowce i dzięki temu nastąpiłby szybszy rozwój. Widzicie się w czymś takim?
Trzecie pytanie...co chcielibyście zmienić w Reptilii? Proste i krótkie pytanko
Offline
1. Wg mnie jednym z powodów może być obecne porąbane ustawienie mechy. Nie da się zwyczajnie mieć w miarę statów i jednocześnie mieć surowce. Wiele osób olało więc rankingi i bicie lvl, za to zaczęło zbierać surowce, których, jakby nie patrzeć, jest za dużo na rynku i są bezwartościowe.
2. Nie mam zdania, wioch nie tyciam, chyba, że uznacie, że powinnam dla dobra Reptillii. Mnie to nie porywa zwyczajnie i się nie znam
3. Jakoś nie mam uwag. Mam niski poziom pomysłowości, za to mogę odstawiać pańszczyznę, jak jakieś opisy, czy coś. Wszystkie moje pomysły znasz od dawna.
Offline
Jako nowy mogę odpowiedzieć na pierwsze pytanie - osobiście tak na wejściu to nie wiedziałbym, co z tym zrobić Wolę najpierw trochę rozwinąć postać i jakoś "ogarnąć to wszystko", bo wszystkie te nowości trochę mnie przerastają tak na dobrą sprawę ^^
Offline
Już Razor nam odpowiedział czemu to nowi nie bardzo łakomią się na nowy sprzęt. Nabywce dostaniesz,ale to jak już 100 lvl dobije Co do wiosek to nie mam zdania bo jak i Kasja nie "tyciam" się tego. Co zmienić w Reptilli?Nic w sumie nie trzeba...chyba, żeby zrobić coś w rodzaju Areny z Fable I gdzie można by co jakiś dłuższy odstęp czasu robić turniej walk Każdy bez względu na rasę i kraj mógł by w tym wziąść udział potykając się z bestiami nie tylko z reptilii,ale i z innych zakątków świata...(byłoby ileś tam bestii do wyboru, które by się poprostu w tajemnicy rozlosowywało pomiędzy zawodników, nikt nie wiedział by przeciwko czemu zostanie wystawiony)
Offline
Raz, to po kiego gwinta masz nas? Się pryczłapuj na ot lub gg i się Ci wyjaśni to i owo (choć sama osobiście wiecznie się gubię przy tych radosnych zmianach). Jak masz jakikolwiek problem to przyłaź do Sroki.
Offline
Nowi gracze (może starzy też, ale ja się nie znam) pewnie nie chcą wyjść na pazernych lub po prostu nie potrzebują pomocy z różnych przyczyn.
Wioskę mam tak "rekreacyjnie"
Ten pomysł Aru z tą arenką ( nie wiedziałem że w Fable jest arenka taka, może dlatego, że nie chciało mi się grać) jest świetny. Oczywiście w formie codziennika.
Spam:
Czy ostatnio (dziś) GW wam się wali? (strona nie odpowiada, resetuje się przy połączeniu itd. itp.)nieważne
Ostatnio edytowany przez Meszuga (2009-02-07 23:10:07)
Offline
Otóż to Sroczko!!Pomoc innym!Integracja!
Śmiesznie to brzmi ale to prawda.My,gracze nieco już obyci powinniśmy służyć pomocą i radą dla młodszych kolegów i koleżanek.Jest tylko jeden problem....bo wielu się chyba po prostu boi.Wiecie,są przyzwyczajeni do tego,że się ich wulgarnie zbywa itp. sam jak zaczynałem nie lubiłem dla tego nikogo o nic pytać.No cóż....szkoda bo w końcu np. ja po to jestem żeby mnie pytać o pomoc jeżeli chodzi o Reptilię (mechanikę i fabułę )
Co do areny....hmm..kiedyś miał być turniej w podobnie "Qesta" i nawet była nagroda ale...coś nie wypaliło.Jeżeli dużo ludzi by się opowiedziało za tym..to czemu by nie.W końcu zawsze jakaś zabawa:) Nieco by się to zmodyfikowało by pasowało do konwencji "ekologicznego państwa" i już
Offline
Ja zwyczajnie, jak siedzę na GW i widzę jakiegoś "młodego", dajmy na to "U Malhiasza", albo z niewłaściwym avem, czy jak pisze OT, sama zaczepiam, wyjaśniam, co i jak i pytam, czy nie pomóc. To chyba normalne?
Offline
Reptiliańczyk
A ja się przyznam, że nie zaczepiam nikogo. Nie w tej grze. Za stara już chyba jestem na to. Za to nigdy nie odmówiłam sesji. Jeśli tylko i ktoś wykaże choć odrobiny własnych chęci i inicjatywy.... niestety nie potrafię już na siłę ciągnąć sesji.
Nie interesuje mnie też mechanika - prócz nabijania lvla i umki głównej - ale ma to związek z fabułą, więc uważam, że mnie to tłumaczy. Sama nie walczę, nie interesuje mnie też jeśli ktoś sobie podbija staty na mnie.
Gram tu jedynie dla fabuły. Nic poza tym. Nie mam wielu sesji... ale nikogo zmuszała nie będę. Gardya jakoś odstrasza ludzi, nie wiedzieć czemu .
Ot, pozazdrościć Sroczce zapału i Darkonowi cierpliwości.
Offline
No dobra, skoro ten temat jest od pytań to ja ośmielę się jedno, prawda, wysunąć.
Otóż...
Dawno mnie nie było w GW (przyznaję z powodów technicznych musiałem dość nagle i niespodziewanie je opuścić bez słowa wyjaśnienia - hańba pełną gębą) w każdym razie widzę, że ludki wzięły się nieco do pracy i coś tam jednak zrobiły. Mamy w końcu Księstwa, a sesje są już chyba w miarę... realne (o ile można tak powiedzieć, chodzi mi o to, że już chyba uczestnicy nie mogą skakać w pojedynkę na oddział żołnierzy, bo siłą rzeczy będzie kuku. Teraz o ile się orientuję MG sprawują nad tym pieczę)
Do rzeczy - może mi ktoś w wieelkim skrócie wyjaśnić o co biega w polityce, bo za cholere nie mogę pojąć tego "burdelu" ^^ (chodzi mi o stosunki panujące w grze - ja osobiście pamiętam jeszcze czasy Vanthii, Romen-doru, Arcadii i Utopii)
Offline
Gardi, ja nie wiem, o co biega. Podejrzewam, że większość to odchyły od normy, ja jestem zachwycona Twoją słodką istotką. Swoją drogą dziewki muszą się lepiej poznać, napić się, poprzerabiać paniczyków na koniczki i takie tam kobiece rozrywki. Podejrzewam, że się dogadają. Ale szczerze, jakbym czekała na sesje, to na nic ciekawego bym się nie doczekała. Moją maleńką też omijają łukiem wielkim. Podobno jest wredna, złośliwa i niezrównoważona... *bezradnie rozkłada rąsie, nie bardzo trybiąc*
Raz - to pytanie to najlepiej do Darkona, on się tu rządzi. My się na polityce nie znamy. Ja na przykład dla zasady biję wszystko, co ode mnie ładniejsze, mądrzejsze, lepiej ubrane i lepiej się wysławiające (czyli, jakieś 95 % nacji GW). No i czasem trafię w jakiegoś wroga niechcący...
Offline
Reptiliańczyk
Kasja, Słonko, czasem lepiej poczekać na dobrą sesję, z kimś komu będzie na tym zależało, niż grać z byle kim.
Jak tu przyszłam (tym razem), grałam niemal wyłącznie z Jaraxlem. Kontynuacja ich historii z innej gry. Potem się odezwał między innymi Darkon. Jako jedyny wytrwał najdłużej, przynajmniej jeśli chodzi o rekrutację, i mam nadzieję, że nie żałuje tego.
Poza tym mam może i głupią świadomość tego, że na wszystko trzeba sobie zasłużyć, inaczej nie docenia się tego, co się ma.
Tak jest i tutaj.
Offline
No, Ajax dobrze pisze, ale chyba to wszystko, co można o nim dobrego powiedzieć, huhu. Nie maleńka, czasem trzeba poszukać, nie tylko czekać. Gdybym siedziała tylko i czekała, to nie miałabym moich największych skarbów, jak Bohun, czy Rudriger, a bez tych dwóch to bym zdechła z nudów, nie potrafiłabym kuflem nawet w orka trafić, byłabym abstynentką i latała w rooshophej kiecuni, nie mielibyście swego cud dziewczęcia tylko kolejną pląsającą. Oczywiście są tacy, co mnie sami znaleźli, jak Bonhart, teraz Darcuś, a są / byli tacy co ich poznałam przez kogoś, jak moja siostrzyczka Reina, Nominis.
Ja czekam, ale i sama wyszukuję dobrych graczy. Rożnie bywa, zwyczajnie nie czekam na gwiazdkę z niega, ale jak mi wyrżnie w łebek, to się cieszę
Offline
To ten, no.
Dobry
W pierwszym i trzecim punkcie się nie wypowiadam, bo obywatelem nie jestem itp itd..
Ale za to co do wiosek, to warto zakładać, tylko choćby dla samego założenia i kliknięcia na coś choćby raz dziennie. Z tego co mi wiadomo (moje księstewko jest dość dobrze poinformowane) to najlepiej założyć wioskę na terenie swojego księstwa, bowiem Państwo kasę z tego czerpać może ;]
I to mniej więcej tyle ode mnie, dziękuje za uwagę. ^^
Offline