Oki, trochę się poszarogęszę (staram się uczynić moją specjalnością szukanie dziury w całym gdziekolwiek jestem) i powiem jak ja to widzę. Będę się odnosił do tych punktów nieco nie tak jak one lecą ale wg ich ważności

Ad 5 Najważniejsze wg. mnie zadanie. Do wykonania na 1. miejscu. Mamy Panią Kapitan na czele. Potem (nieoficjalnie) druga lub równie ważna (przynajmniej tak się wydaje po lekturze codziennika zapoznawczego i aktywności na forum) - Kasja. A potem nic. Szary, piracki tłum (no o ile piracki tłum może być szary ). Na statku zwykle po kapitanie są Pierwszy i Drugi Oficer, Bosman, Sternik, Medyk i reszta (może co pominąłem ale i tak jest nas tylu, że i to będzie ciężko obsadzić). Na pierwszego proponuję Kasję (i tak nieoficjalnie spełnia tę funkcję) - chyba że przeszkodzi w tym zmiana przez nią postaci. Trza by jeszcze wybrać Bosmana i Sternika (głosowanie albo decyzja Aruny, mnie wsio jedno). Drugi mógłby być na razie nie obsadzony, na Medyka proponuję Hassara (bo alchemik - najbardziej pasi). Ci "oficerowie" musieli by się udzielać (przejąć na siebie cześć zadań) np. pomagać w rekrutacji, organizować zajęcia (zakładać codzienniki, bądź wyszukiwać takie do których można się władować), szkolić rekrutów. Oczywiście o zakresie ich władzy (i obowiązków) decydowałaby kapitan. Jeśli zaś taki oficer nie spełniałby swojej roli (nie będzie go widać) to degradacja i albo mamy kogoś kto go zastąpi albo dajemy jakiś czas na wykazanie się załodze i ten najaktywniejszy dostaje fuchę.
Ad 4 jestem jak najbardziej za - tylko nie wiem czy 3 dni to nie ciut przymało, zdarzają się różne wydarzenia losowe (wyjazdy, egzaminy/zaliczenia/itp, brak netu, choroba itp) i ktoś kto znikł na chwilę z niezależnych od siebie przyczyn wylatuje? Ja bym widział to ciut delikatniej. Powiedzmy po 3 dniach od ogłoszenia - ostrzeżenie, po tygodniu wypad (z możliwością powrotu przez czas jakiś, po nim się żegnamy).
Ad 3 oczywiście, że tak. Dobrze by było też ustalić jakieś zasady jak ma ta rekrutacja wyglądać, tzn na przykład 1) ogłoszenie i selekcja rekrutów przez okres próbny np mieli by rangę Majtek w odróżnieniu od pełnoprawnych członków o randze Pirat) albo 2) aktywne szukanie kandydatów przez wyznaczonych do tego rekrutatorów (zaczepianie różnych dających nadzieję graczy - sesja na poczcie  z werbownikiem i zaproszenie do współpracy) albo 3) jedno i drugie jednocześnie.
Jak będziemy mieć jaką taką hierarchię i porządek (trzeba by to szybko zrobić, powiedzmy w ciągu tygodnia) i klarowne obowiązki członków załogi można się zająć punktem 1 czyli fuzją. Jak na razie jesteśmy jedną, (nie)wielką hołotą (nikogo nie chcę obrazić tylko stwierdzam fakt). Nie wiem jak to wygląda u nich ale jeśli lepiej to będziemy tam czyścić pokład a nie pływać na własnym okręcie.
Ad 6 Jak najbardziej i jak najszybciej - codzienniki grupowe to najlepsza metoda wzajemnego szkolenia, zacieśniania "braterskich więzów" i sposób na odsiewanie niezainteresowanych graniem. Jeśli będzie trzeba mogę wymyślić jakąś przygódkę i ja poprowadzić.
Ad 2 przyda się ale jak na razie wg mnie może poczekać, jak na razie to tu nie ma zbyt wielkiego ruchu więc póki działamy sami niekoniecznie, chyba, że jako przygotowanie do fuzji
Ad 7 przydatna sprawa, dałbym też możliwość zgłaszania nieobecności do oficerów i kapitana
Ad 8 potrzebne i więcej nie ma co pisać

Ad.2 Dobry Pomysł i jak widzę już wdrozony
Ad.5 Mogę siedzieć na bocianim gnieździe:) jako elf mam najlepszy wzrok.I nie zamierzam Sobie niczego urzynać...Juz Pani Kapitan Dobrze wie o co chodzi:P
Ad7.Z nieobecnościami jest rożnie..najczęściej sprawy losowe,Egzamin itp. I wtedy naprawdę człowiek nie ma głowy do zabaw tym bardziej czasu.
Co do poważniejszych sesji...to cały czas czekam na dłuższa historie